przerywacze w zazie

różności nt. zazów » przerywacze w zazie

  • trzy wersje przerywaczy
    trzy wersje przerywaczy
  • widok z przodu
    widok z przodu
  • spalony przekaźnik
    spalony przekaźnik
  • widok na elementy, wersja rosyjska
    widok na elementy, wersja rosyjska
  • polski przerywacz
    polski przerywacz

W zaporożcu stosowano co najmniej 3 rodzaje przerywaczy kierunkowskazów. Przynajmniej ja mam tyle wersji. Tzn. obudowa jest taka sama, różnią się elementami wewnątrz. Na fotkach są  dwie wersje  made in USSR  oraz jedna wersja made in Poland.

Wszystkie są zbliżone do konstrukcji cepa, więc naprawa ich nie powinna stanowić wielkiego problemu.

U mnie w przerywaczu wersji USSR  w wyniku zwarcia spalił się przekaźnik.  Jako, że nie chciało mi się go przewijać to dokonałem kanibalizmu technicznego i z drugiego (okazało się że gość sprzedał mi niesprawny - padnięte tranzystory) wytargałem przekaźnik i wstawiłem w miejsce spalonego.  Przewinięcie takiego przekaźnika jest proste jak drut, którego należy użyć w tym celu. Nawijamy drutem DNE 0,6  50 zwojów bifilarnie. I już. 

Na fotkach widać, że jeden przerywacz ma dwa złącza. Nie rzutuje to na pracę kierunków. Można stosować w miejsce przerywacza z jednym złączem. Po prostu do drugiego gniazda nic nie podłączamy.

Przerywacze made in Poland są ciut bardziej zaawansowane technicznie ;). Mają generator na układzie 555, 3 tranzystorki, 4 diodki, przekaźnik i kontrakton. Normalnie cud techniki.  W  moich padnięty jest układ 555. przekopałem cały warsztat, jednak na chwilę obecną nie wykopałem żadnego układu 555  i niestety aby naprawić przerywacze muszę zdobyć drogą kupna wspomniane układy, naprawiając polskie przerywacze nie spotkałem się aby poza 555 lub tranzystorami  padło coś innego. Naprawiając przerywacz, wstawiam podstawkę pod układ 555 - tak dla jaj ;).

Naprawa przerywaczy  jest opłacalna, gdyż nie powinna być droższa od 10 zł,  a nowy kosztuje około 80 zł.

Te same przerywacze stosowane są też w Luazach, Uazach i Wołgach, nie wiem jak jest w Moskwiczach i innych radzieckich wynalazkach.

Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, aby samodzielnie naprawić przerywacz, jestem skłonny podjąć się tego trudu za skromną rekompensatą ;).